
Udając się na ferie w góry powinno się wcześniej dokładniej przyjrzeć się okolicy w której bookujemy pokoje. Zakopane jest bezsprzecznie najbogatszym w oferty i najbardziej wziętym miejscem wypoczynkowym w polskich górach, w związku z czym postanowiłem zaznajomić się z alternatywami jakie daje nam ten kurort. W tym roku zależało mi, aby miejsce w którym wynajmę stancję było po pierwsze spokojne, a po drugie zasobne w fascynujące szlaki dla dzieci. Okolicą według mnie niedocenianą, a spełniającą obydwa warunki jest Dolina Strążyska. Aby przespacerować się tym zielonym zakamarkiem Tatr w zależności od obranej trasy i oczywiście tempa potrzeba około 3 godz. (wersja krótsza około 1,5 godz.). W tym czasie mamy idealną możliwość obejrzenia między innymi wodospadu Siklawica, Polany Strążyskiej jak i również Czerwonej Przełęczy oraz wiele innych malowniczych miejsc. Naszą wyprawę sfinalizować możemy wizytą na Wielkiej Krokwi, gdzie oprócz rozlicznych kiosków proponuje posilić się autentyczną regionalną kuchnią. Na tak przygotowaną wycieczkę pamiętajmy o zabraniu kilku przydatnych rzeczy. Przede wszystkim buty, chociaż większość trasy prowadzi po drodze subtelnie usłanej kamieniami w żadnym przypadku nie wybierajmy się tam w delikatnych butach czy klapkach. Powinno się pamiętać dodatkowo o kurtce wiatrówce, przede wszystkim jeśli mamy apetyt wdrapać się na Sarnią Skałę.. Miejsce to rekomenduję wybrać jeszcze z jednego względu, a mianowicie tuż przy wejściu do Doliny Strążyskiej, pośród wspaniałego, zielonego lasu można natrafić na niejeden pensjonat. Zalecam rozlokować się właśnie tam gdyż uważam, że to miejsce to trochę „inne” Zakopane, noclegi tutaj kojarzą się w wyższym stopniu z wypoczynkiem, ciszą jak i również pojednaniem z przyrodą niż ze hałasem i tumultem miasta.